W czwartek i piątek na polsko-niemieckiej granicy odbyła się blokada, zorganizowana przez niemieckich rolników z Meklemburgii-Pomorza Przedniego oraz Brandenburgii.
Ma to związek z protestami w niemczech, gdzie rolnicy sprzeciwiają się zniesienia ulg na zakup oleju napędowego do maszyn rolniczych. Chodzi także o napływ ukraińskiego zborza do krajów Unii Eurpejskiej. Blokada jest bardzo uciążliwa, zwłaszcza dla tych, którzy na codzień jeżdżą do pracy za naszą zachodnią granicę. Co prawda, większych kłopotów nie było na przejściu w Kołbaskowie, ale to może się niebawem zmienić. Niemieccy producenci rolni i firmy przewozowe planują już w nabliższy poniedziałek zorganizować największą demosntsrację w Berlinie. Tego dnia ma odbyć się także spotkanie przedstawicieli władz z protestującymi w Bundestagu. Jeżeli rozmowy nie przyniosą pozytywnych rozwiązań, trzeba będzie się jeszcze liczyć z blokadami na przejściach granicznych.