4,5 roku Kosty Runjaicia w Pogoni Szczecin
24 marca 2022 roku na specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej przez klub, trener Kosta Runjaić poinformował o tym, że nie przedłuży wygasającego 30 czerwca kontraktu z Pogonią Szczecin. Niemiec związany był z Pogonią przez 4,5 roku, pod jego wodzą klub przeszedł metamorfozę, a zespół potrafił dawać wiele radości i nadziei kibicom. Od przyszłego sezonu 50-letni szkoleniowiec poprowadzi zespół Legii Warszawa.
Kulisy rozstania
Zanim trener wraz z klubem zdecydowali się na zorganizowanie konferencji prasowej, która miała dotyczyć przyszłości Runjaicia, w Internecie pojawiało się mnóstwo plotek, informacji dziennikarzy i pytań kibiców. Dziennikarze sportowi znanych portali podawali informacje, które wskazywały na to, że Runjaić długo zastanawiał się nad podjęciem ostatecznej decyzji i brał pod uwagę opuszczenie Szczecina. W sieci pojawiały się plotki jakoby niemieckie Schalke 04 miało na celowniku zatrudnienie Runjaicia w roli pierwszego trenera. Bardziej prawdopodobne było jednak zainteresowanie Legii Warszawa, która w obecnym sezonie zaliczyła jeden z gorszych sezonów w Ekstraklasie w swojej długoletniej historii. To właśnie stołeczny zespół zdołał przekonać do siebie 50-latka i od początku przygotowań do sezonu 2022/23 to on poprowadzi drużynę. O tym oficjalnie jednak dowiedzieliśmy się dopiero po zakończeniu sezonu 2021/22. Wróćmy jeszcze do marca, kiedy decyzja szkoleniowca nie była wszystkim znana. Z jednej strony, kibice, zarząd i piłkarze chcieli wiedzieć wcześniej, czy trener zostanie z nimi na dłużej. Z drugiej strony, ogłoszenie odejścia mogłoby spowodować spadek morale w szatni i utratę szans na mistrzostwo. Nie było więc idealnego rozwiązania. Zdecydowano się na opcję drugą, czyli poinformowanie o odejściu w trakcie sezonu. Pogoń Szczecin w dniu konferencji Runjaicia była liderem Ekstraklasy i cały czas rywalizowała o tytuł mistrzowski z Lechem Poznań i Rakowem Częstochowa. Dalszy los Portowców w lidze nie był najlepszy i drużyna straciła kilka cennych punktów w drodze po pierwsze mistrzostwo w historii. Trudno jest jednak ocenić, czy i jaki wpływ na tę sytuację miała decyzja Runjaicia o nieprzedłużeniu kontraktu.
Niemiec na ratunek
Listopad 2017. Pogoń Szczecin zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. Na swoim koncie Granatowo-Bordowi posiadają zaledwie 9 punktów po 15. kolejkach ligowych. Kibice są mocno zaniepokojeni postawą drużyny, która przegrała 10 meczów i nic nie wskazywało na to, że w najbliższym czasie może dojść do poprawy. Taki obraz drużyny w Szczecinie zostawił po sobie Maciej Skorża, który został zwolniony 30 października. 6 listopada zarząd Pogoni Szczecin na konferencji prasowej przedstawia nowego trenera – Kostę Runjaicia. Była to decyzja szokująca, ponieważ rzadko w naszej lidze zdarza się, że klub zatrudnia trenera spoza tzw. karuzeli. Była to ryzykowna decyzja, ponieważ klub za wszelką cenę musiał odbić się od dna, aby uniknąć spadku z ligi, a nie do końca było wiadomo, jak w roli „strażaka” sprawdzi się Runjaić. Niemiec był zupełnie nową twarzą w Polsce, niewielu ludzi znało jego warsztat. Wcześniej w swojej karierze trenerskiej prowadził kluby z 2. Bundesligi – Darmstadt 98, MSV Duisburg, 1. FC Kaiserslautern oraz 1860 München. Najlepiej szło mu w 1. FC Kaiserslautern, gdzie niewiele zabrakło mu do wywalczenia awansu do Bundesligi. Ostatecznie na koniec sezonu 2013/14 zajął 4. miejsce i wprowadził zespół do półfinału Pucharu Niemiec, w którym przegrał 1:5 z Bayernem Monachium. Pogoń Szczecin sezon 2017/18 pod wodzą Runjaicia zakończyła na 11. miejscu, czyli plan utrzymania zespołu został zrealizowany z lekką nawiązką. W Szczecinie odetchnięto z ulgą, a trener Kosta zdobył zaufanie zarządu.
Progres, sukcesy, rekordy…
Od 2018 roku Pogoń prowadzona przez Kostę Runjaicia notowała progres. W klubie było widać zmiany mentalne, które były m.in. zasługą Niemca. Wiele transferów zza granicy miało sens, zawodnicy przychodzący do Szczecina zwykle prezentowali odpowiednią jakość i podwyższali poziom zespołu. Udało się również sprzedać za granicę kilku polskich młodych piłkarzy: Jakuba Piotrowskiego, Sebastiana Walukiewicza, Adama Buksę, Adriana Benedyczaka i Kacpra Kozłowskiego. Oczywiście sprzedaż i rozwój tych zawodników to nie tylko zasługa Niemca, ale z całą pewnością przyczynił się on do tego, że Pogoń zarobiła w ciągu kilku ostatnich lat całkiem solidne pieniądze. Progres w Pogoni był zaplanowany i to widać, i czuć z daleka. Runjaić w Pogoni wprowadził zachodnie podejście do wielu spraw, jest znakomitym fachowcem, a o piłce można z nim dyskutować godzinami. Potwierdzają to osoby, które miały przyjemność porozmawiać z nim sam na sam. Pogoń z Kostą co roku była wyżej: 2017/18 – 11. miejsce, 2018/19 – 7. miejsce, 2019/20 – 6. miejsce, 2020/21 – 3. miejsce, 2021/22 – 3. miejsce. Na szczególną uwagę zasługują dwie ostatnie kampanie, które zostały okupione dwoma brązowymi krążkami. W obu sezonach Portowcy przez długi czas liczyli się w walce o mistrzostwo. Z Runjaiciem na czele Pogoń po raz pierwszy od 20 lat awansowała do eliminacji europejskich pucharów. Wcześniej taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2000/01, kiedy to Granatowo-Bordowi zdobyli wicemistrzostwo kraju. 50-letni szkoleniowiec poprowadził zespół w 169 meczach i tym samym pobił klubowy rekord, który należał do Eugeniusza Ksola (156 meczów). Runjaić przez cały pobyt w Pogoni wyśrubował kolejny klubowy rekord zdobywając 1,59 punktu na mecz. Warto dodać, że Kosta miewał słabsze okresy w Pogoni. Drużyna miewała czas, w którym trudno przychodziło jej konstruowanie skutecznych akcji i zdobywanie punktów. Szkoleniowiec Pogoni jednak kilka razy pokazał, że potrafi sobie poradzić z kryzysem i finalnie wyjść z drużyną na plus. Jest to bardzo ważna kwestia w kontekście prowadzenia zespołów sportowych.
Wszystko pięknie, a gdzie wady?
Nie chcę dyskredytować trenera Runjaicia i jego pracy, ale na końcu jest on tylko człowiekiem, jak my wszyscy, więc posiada wady. Niemiec na pewno miał wpływ na wielu młodzieżowców w Pogoni, choć często zarzucało mu się to, że zbyt mało odważnie na nich stawia. Przykładem może być Kacper Kozłowski, który mimo dobrej postawy, w Pogoni rozegrał tylko jeden pełny mecz. W sezonie 2021/22 następnym takim piłkarzem jest Mariusz Fornalczyk, który według trenera często przegrywał rywalizację z Michałem Kucharczykiem. Kibice i dziennikarze jednak często mieli inne zdanie na ten temat i trudno byłoby się z tym nie zgodzić. Fornalczyk przebojowo wszedł do zespołu, było widać u niego powiew młodzieńczej fantazji – rzecz jasna, też popełniał wiele błędów. Kucharczyk natomiast to bardzo doświadczony gracz i niejeden mecz Pogoni wygrał, ale w minionych rozgrywkach zdecydowanie obniżył loty, a jego gra bywała irytująca. Jedną z wad urodzonego w Wiedniu szkoleniowca było podejmowanie niezrozumiałych dla kibiców decyzji – tak jak wyżej w przypadku Fornalczyka i Kucharczyka. Kolejnymi nazwiskami, na które często wbrew logice stawiał Niemiec byli m.in. Manias, „późniejszy” Podstawski, Żurawski i Parzyszek. Gra wymienionych zawodników pozostawiała wiele do życzenia, a mimo to pojawiali się na boisku i niejednokrotnie spędzali na nim więcej czasu niż zawodnicy, którzy wchodząc za nich spisywali się lepiej. Należy pamiętać o ważnych meczach o stawkę, które Pogoń pod ręką Runjaicia przegrała. Przegrany dwumecz w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy z NK Osijek, kilkukrotnie zawalony Puchar Polski – kompromitacje z KKS-em Kalisz, GKS-em Katowice, no i wreszcie słabe wyniki w końcowych fazach ligi w sezonach 2020/21 i 2021/22, kiedy to Pogoń liczyła się w walce o złoty medal. W kluczowych momentach maszyna budowana przez Kostę szwankowała i nie dojeżdżała do mety.
Dziękujemy, trenerze!
Od 6 listopada 2017 do 21 maja 2022 – ostatni mecz sezonu 2021/22 – minęło 4,5 roku. W tym czasie Kosta Runjaić zdołał wyciągnąć Pogoń z dna i zdobyć z nią dwa razy z rzędu brązowy medal. Niemiec poprowadził Pogoń w 169 spotkaniach, w których 74 razy wygrywał, 47 razy remisował i 48 razy przegrał. Mimo wad i niektórych nieporozumień, należy podziękować trenerowi Koście za czas i zaangażowanie w pracę w Szczecinie, bo jej efekty są namacalne. Duma Pomorza dwukrotnie, sezon po sezonie, zajęła miejsce w lidze, które premiowane jest medalem. Bez żadnych wątpliwości można powiedzieć, że Kosta Runjaić był najlepszym trenerem Pogoni w XXI wieku i na stałe wpisał się w karty jej historii. Dziękujemy i powodzenia!
Krystian Szarszewski
