©  NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

 
  • Home
  • Aktualności
  • Sport
  • Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:2 (26. kolejka PKO BP Ekstraklasy)

Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:2 (26. kolejka PKO BP Ekstraklasy)

2 Kwietnia 2023 | Krystian Szarszewski
Grafika: Krystian Szarszewski

2 kwietnia 2023, godzina 17:30 

Lech Poznań – Pogoń Szczecin 2:2 (26. kolejka PKO BP Ekstraklasy) 

W ramach 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy w Poznaniu doszło do hitowego starcia pomiędzy Lechem a Pogonią. Faworytem starcia byli gospodarze, którzy w tabeli wyprzedzają Portowców o trzy punkty i zajmują 3. miejsce. Dodatkowo, podopieczni Johna van den Broma znakomicie spisują się w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy. Kolejorz niedawno awansował do ćwierćfinału tych rozgrywek i zmierzy się z Fiorentiną. Portowcy przed przerwą na kadrę bezbramkowo zremisowali na własnym stadionie z Koroną Kielce po słabym meczu w wykonaniu formacji ofensywnej. Niedzielne spotkanie może być ważne w kontekście walki o miejsce na podium ligi. Niewątpliwie starcie w Poznaniu było tym, które elektryzowało fanów. Na stadionie w stolicy Wielkopolski pojawiło się ponad 30 tysięcy kibiców, w tym 1500 ze Szczecina.  

Już w 3. minucie stuprocentową sytuację miała Pogoń. Kamil Grosicki w sytuacji sam na sam z Filipem Bednarkiem oddał strzał, po którym ostatecznie piłka wylądowała na słupku. W 5. minucie identyczną akcje rozegrał Lech, ale dobrą interwencją popisał się Dante Sitpica. Pierwsze chwile w Poznaniu mogły dawać nadzieję, że kibice będą oglądać interesujący i otwarte spotkanie. W 8. minucie żółtą kartką za faul został ukarany Luka Zahović. Było to czwarte napomnienie Słoweńca w tym sezonie i oznacza to, że będzie pauzował w następnym meczu. W 10. minucie uraz zgłosił Pontus Almqvist. Szwed nie był w stanie kontynuować gry i trener Gustafsson musiał przeprowadzić pierwszą zmianę. Na boisku pojawił się Alexander Gorgon. W 26. minucie piłkę za polem karnym zgarnął Karlstrom i huknął w stronę bramki. Szwed zdobył ładną bramkę dla Kolejorza i od tego momentu Lech prowadził 1:0. W 38. minucie po konsultacji z systemem VAR arbiter odgwizdał rzut karny dla gospodarzy za zagranie ręką Triantafyllopoulosa. Do piłki podszedł kapitan Kolejorza Mikael Ishak, ale na szczęście dla Portowców strzał obronił Stipica. Poznaniacy nie podwyższyli swojego prowadzenia. Pod koniec I połowy Pogoń znowu musiała narzekać na pecha. Uraz zgłosił dobrze spisujący się w bramce Stipica. Chorwat ucierpiał w sytuacji, w której Triantafyllopoulos podejmował interwencje i upadł na głowę bramkarza. Golkiper Dumy Pomorza musiał opuścić murawę, a w jego miejsce wszedł rezerwowy Bartosz Klebaniuk. W doliczonym czasie gry I połowy Granatowo-Bordowi otrzymali rzut karny po zagraniu ręką jednego z piłkarzy Lecha. Do wykonania jedenastki podszedł Kamil Grosicki, który ładnym strzałem podcinką pokonał Bednarka. Po pierwszych 45. minutach na stadionie w Poznaniu mieliśmy remis 1:1. I część gry w stolicy województwa Wielkopolskiego była interesująca i pełna emocji. Obie drużyny tworzyły akcje a udekorowaniem wszystkiego były ładne gole.  

Po przerwie na boisku nie pojawił się Linus Wahlqvist. W jego miejsce przesunął się Benedikt Zech, a na środek obrony powędrował świeżo wprowadzony Mariusz Malec. W 57. minucie dobrą okazję na gola miał Lech, ale strzał Ishaka z okolic 11. metra obronił Klebaniuk. Gospodarze przycisnęli gości ze Szczecina i tworzyli wiele sytuacji bramkowych. Jak dotąd jednak próby Lecha kończyły się najwyżej rzutami różnymi. W 63. minucie błąd w rozegraniu popełnił bramkarz Lecha i piłka trafiła pod nogi Kowalczyka, który prostopadle zagrał do Gorgona. Ten tylko spojrzał na Bednarka i umieścił futbolówkę w siatce. Szczecinianie prowadzili w Poznaniu 2:1. Minutę później odpowiedział Kolejorz i do remisu doprowadził Mikael Ishak. Mecz toczył się pod dyktando gospodarzy, którzy chcieli, aby trzy punkty zostały na ich stadionie. Pogoń broniła się i wyczekiwała na możliwość przeprowadzenia kontrataku. W 85. minucie trener Gustafsson zdecydował się na dwie zmiany w składzie. Z boiska zeszli Grosicki i Kowalczyk, a w ich miejsce pojawili się Loncar i Bichakhchyan. Pomimo nacisków Lecha i wszelkich starań, aby zmienić wynik na swoją korzyść, spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Mecz stał na wysokim poziomie i można stwierdzić, że piłkarze unieśli jego ciężar.  

Pogoń nadal zajmuje 4. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, tracąc trzy punkty do Lecha Poznań. Następny mecz szczecinianie rozegrają na własnym stadionie. Rywalem Portowców będzie zespół Cracovii. Spotkanie odbędzie się w sobotę 8 kwietnia o godzinie 17:30.  

Skład Pogoni: Stipica (45+6’ Klebaniuk), Koutris, Triantafyllopoulos, Zech, Wahlqvist (46’ Malec), Łęgowski, Dąbrowski, Zahović, Kowalczyk (84’ Loncar), Grosicki (84’ Bichakhchyan), Almqvist (10’ Gorgon). 

Skład Lecha: Bednarek, Rebocho, Milić, Salamon, Pereira, Karlstrom, Murawski (80’ Kvekveskiri), Velde (61’ Ba Loua), Skóraś, Sousa (61’ Marchwiński), Ishak.  

Krystian Szarszewski 



NiUS Radio

Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności
Uniwersytet Szczeciński
ul. Cukrowa 12, 71-004 Szczecin
tel.: 91 444 34 71
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


© NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

Do góry