Sportowe podsumowanie tygodnia 31 października - 6 listopada 2022 roku
Pogoń Szczecin rozegrała fatalny mecz na własnym stadionie przeciwko Górnikowi Zabrze. Chemik Police wygrał swoją ligową potyczkę po powrocie na Netto Arenę po 5 latach. Koszykarze KINGA Wilków Morskich Szczecin mierzyli się w prestiżowym derbowym spotkaniu ze Spójnią Stargard.
5 października 2022, godzina 17:30
Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze 1:4 (16. kolejka PKO BP Ekstraklasy)
Dla Portowców spotkanie z Górnikiem Zabrze było przedostatnim w tym roku kalendarzowym na własnym stadionie. Granatowo-Bordowi do tego meczu przystąpili z kilkoma osłabieniami. Do gry desygnowali nie mogli zostać Mateusz Łęgowski, Benedikt Zech i Pontus Almqvist. Uniknięcie porażki w tym pojedynku oznaczałoby dla Pogoni to, że byłaby ona niepokonana na własnym boisku w trakcie rundy jesiennej PKO BP Ekstraklasy 2022/23. Goście jednak nie zamierzali ułatawiać zadania szczecinianom i szybko objęli prowadzenie po golu głową, którego autorem został Aleksander Paluszek. Błąd w kryciu popełnił Mariusz Malec. Kapitalny pomysł na rozegranie korneru mieli Portowcy. Rafał Kurzawa mocnym i niskim podaniem zagrał piłkę w pole karne, ale strzał Dąbrowskiego nie był dokładny. W 26. minucie po kiksie Grosickiego do futbolówki w pobliżu pola karnego Pogoni dopadli zabrzanie. Niebezpieczna akcja została zwieńczona niecelnym strzałem Lukasa Podolskiego, W 35. minucie Portowcy przeprowadzili akcję lewą stroną boiska, po której niski strzał przy krótkim słupku oddał Leo Borges, ale golkiper wyczuł jego intencję. W 42. minucie podopieczni trenera Gustafssona doprowadzili do remisu. Gola zdobył słoweński napastnik Luka Zahović po dobrym podaniu od Kamila Grosickiego. Do szatni na przerwę zawodnicy obu ekip schodzili przy stanie remisowym 1:1. Mecz jak dotąd nie przebiegał pod dyktando żadnej drużyny, był dość wyrównany. W 53. Minucie Górnik ponownie wyszedł na prowadzenie po indywidualnej akcji Kanjiego Okonuki. Japończyk położył Bartosza Klebaniuka sprytnym zwodem i umieścił futbolówkę w pustej bramce. Górnicy na trzecie trafienie nie czekali zbyt długo, bo zaledwie 3 minuty. Tym razem na listę strzelców wpisał się Szymon Włodarczyk. Pogoń w bardzo krótkim czasie przyjęła dwa mocne ciosy, które na koniec mogły okazać się zabójcze. W 60. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bliski zdobycia gola był Triantafyllopoulos, ale bramkarz Górnika był na posterunku. W 72. minucie Lukas Podolski strzelił dla Górnika niesamowitą bramkę z odległości ok. 50 metrów. Piłka po strzale mistrza świata przelobowała wysuniętego za daleko Bartosza Klebaniuka. Nawet kibice Pogoni wstali i klaskali Podolskiemu po tym przepięknym strzale. Na tablicy wyników mieliśmy już 4:1 dla zabrzan. Mecz zakończył się porażką Pogoni. Było to fatalne spotkanie w wykonaniu Granatowo-Bordowych. Okazja na zrehabilitowanie się nastąpi już w najbliższą środę. Pogoń na własnym boisku podejmie Raków Częstochowa w ramach 1/8 finału Pucharu Polski.
Skład Pogoni: Klebaniuk, Bartkowski, Triantafyllopoulos, Malec, Borges (70’ Mata), Kucharczyk (56’ Jean Carlos), Dąbrowski (77’ Drygas), Kurzawa (70’ Wędrychowski), Kowalczyk (56’ Bichakhchyan), Grosicki, Zahović.
5 października 2022, godzina 17:30
Grupa Azoty Chemik Police - #VolleyballWrocław 3:2 (2. kolejka TAURON Ligi)
Chemik wrócił do gry na szczecińskiej Netto Arenie po 5-letniej przerwie. W największej hali w województwie policzanki podejmowały #VolleyWrocław, który miał za sobą przegrany do zera mecz z wicemistrzyniami Polski DevelopResem Rzeszów. Mało wskazywało na to, że siatkarki trenera Mierzwińskiego będą miały większe problemy, aby pokonać swoje rywalki. Mistrzynie Polski dobrze weszły w mecz, ale w dalszej fazie popełniały one błędy, które poskutkowały przegraniem pierwszego seta 22:25. W drugiej części gry dominował Chemik, który rozbił przeciwniczki 25:10. Wrocławianki miały problem z oddaniem celnego uderzenia. Mimo słabego momentu #VolleyWrocław nie poddał się i znowu odwrócił mecz na swoją korzyść, wygrywając trzeci set 25:15. Mieliśmy więc wynik, który pozwalał marzyć przyjezdnym siatkarką o końcowym zwycięstwie. W trzecim secie jednak policzanki znów pokazały swoją wyższość, odnosząc kolejne zwycięstwo 25:10. Po czterech rozegranych setach mieliśmy wynik remisowy 2:2, więc do rozstrzygnięcia tego spotkania potrzebna była dogrywka. W tie-breaku Chemik uniknął porażki i ostatecznie wygrał tą część gry 15:12. Najwięcej punktów w ekipie gospodarzy zanotowała Jovana Brakocević-Canzian (19). MVP meczu została natomiast Iga Wasilewska. W najbliższą środę w Szczecinie na Netto Arenie Chemik mierzyć się będzie w ważnym i trudnym meczu o Superpuchar Polski. Rywalem policzanek będzie ekipa wicemistrzyń kraju DevelopRes Bella Dolina Rzeszów.
Skład Chemika: Brakocević-Canzian, Wasilewska, Łukasik, Korneluk, Fabiola, Cipriano, Stenzel, Czyrniańska, Połeć, Sikorska, Oveckova, Pol.
6 października 2022, godzina 17:30
KING Wilki Morskie Szczecin – Spójnia Stargard 97:95 (7. kolejka Energa Basket Ligi)
W niedzielny wieczór KING Wilki Morskie Szczecin na Netto Arenie podejmowały Spójnie Stargard w ramach 7. kolejki Energa Basket Ligi. Ostatecznie w Derbach Pomorza Zachodniego minimalnie lepsi okazali się gospodarze. Spotkanie obfitowało w chaos i niedokładne zagrania. I połowę zwyciężyli Wilki 45:41. W III kwarcie szczecinianie rzucili kilka trójek i tym zbudowali sobie przewagę nad rywalami. W ostatniej fazie meczu nie brakowało emocji. KING chciał utrzymywać bezpieczną przewagę punktową, ale w pewnym momencie weszli w gorszy okres i Spójnia zmniejszała straty. Goście w końcówce spotkania popełnili faul, który kosztował ich stratą dwóch punktów po rzutach osobistych Mazurczaka. Wilki wygrali derbowy pojedynek różnicą dwóch punktów. Następny mecz szczecińscy koszykarze rozegrają na własnym parkiecie 18 listopada. Ich rywalami będą Czarni Słupsk.
Skład KINGA: Meier, Fayne, Mazurczak, Cuthbertson, Matczak, Brown, Eads, Żmudzki, Kostrzewski, Borowski.
Krystian Szarszewski
