Sportowe podsumowanie tygodnia 17-23 października 2022

Iga Świątek wygrała turniej WTA w San Diego. Chemik Police najbliższe trzy sezony mecze domowe rozgrywać będzie na Netto Arenie w Szczecinie. Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski ogłosił szeroką kadrę na mundial w Katarze. Pogoń Szczecin z trudem wyeliminowała III-ligową drużynę w 1/16 finału Pucharu Polski, a kilka dni później mierzyła się w Warszawie z Legią. Z Legionistami grali również koszykarze KINGA Wilków Morskich, lecz przy własnej publiczności.

17 października, godzina 1:05

Iga Świątek – Donna Vekić 2:1 (Finał WTA w San Diego)

Iga Świątek z kolejnym trofeum na swoim koncie! Polka pokonała Donnę Vekić 2:1 i odniosła ósmy triumf w 2022 roku. Iga pokonała Chorwatkę w I secie 6:3, ale niestety w II części gry role się odwróciły i takim samym wynikiem Vekić pokonała 21-latkę. Do rozstrzygnięcia finału potrzebny był III set, którego liderka WTA wygrała w świetnym stylu 6:0. Cały mecz trwał łącznie godzinę i 47 minut. Raszynianka wygrała w tym roku już 64 mecze.

18 października, godzina 14:15

Rekord Bielsko-Biała – Pogoń Szczecin 3:3 (11:12 rz. k.) (1/16 finału Pucharu Polski)

Pogoń Szczecin była bliska kompromitacji w rozgrywanym meczu w ramach 1/16 finału Pucharu Polski. Rywalami Portowców byli III-ligowi piłkarze Rekordu Bielsko-Biała. Raczej nikt nie spodziewał się, że medaliści mistrzostw Polski będą mieli jakiekolwiek problemy, aby spokojnie wyeliminować niżej notowany zespół i następnie rozpocząć przygotowania do ważnego meczu ligowego z Legią Warszawa. Zawodnicy ze Szczecina przez długi czas męczyli się z przeciwnikiem znacząco przeważając. Do I połowy na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis. Niecałe 10. minut po rozpoczęciu II części gry kuriozalnym golem popisali się goście. Tomasz Nowak pokonał źle ustawionego w bramce Klebaniuka strzałem z połowy boiska. Kilka minut później Rekord prowadził już 2:0 po kontrataku i bramce Szczepana Muchy, który poradził sobie z Triantafyllopoulosem, a na końcu minął Klebaniuka. Granatowo-Bordowi byli w gigantycznych opałach i zdecydowanie musieli nastawić swoje celowniki. Kontaktowego gola szczecinianie strzelili w 67. minucie. Dobre podanie od Kucharczyka wykorzystał Luka Zahović. Czas płynął a Portowcy nadal przegrywali. Arbiter doliczył do regulaminowego czasu gry dodatkowe 5 minut. Na ratunek Pogoni ponownie przyszedł słoweński napastnik Luka Zahović, który w 92. minucie wyrównał wynik na 2:2. II połowa zakończyła się remisem, więc zawodnicy zmuszeni byli rozegrać kolejne dodatkowe 30 minut w ramach dogrywki. W 95. minucie hat-tricka skompletował Zahović, który po podaniu Grosickiego umieścił piłkę głową w bramce. Pogoń zdołała odrobić dwubramkową stratę i pierwszy raz w tym meczu wyjść na prowadzenie. Kłopoty podopiecznych Gustafssona się jednak nie skończyły, albowiem w 110. minucie Bielszczanie doprowadzili do remisu, wykorzystując gapiostwo szczecinian. Na listę strzelców wpisał się Seweryn Caputa. Dodatkowy czas gry ponownie zakończył się remisem, więc do rozstrzygnięcia meczu potrzebna była seria rzutów karnych, która okazała się potem rekordowa. Rywalizacja w konkursie jedenastek trwała bardzo długo, bo aż 14 serii. Decydujący rzut karny o dalszym awansie Pogoni wykorzystał Rafał Kurzawa. Brązowi medaliści Ekstraklasy zeszłego sezonu ostatecznie uzyskali promocje do 1/8 finału Pucharu Polski, lecz do kompromitacji było niesamowicie blisko. W następnej rundzie Portowcy zmierzą się ze zwycięzcą tych rozgrywek z sezonu 2021/22, czyli Rakowem Częstochowa.

Skład Pogoni: Klebaniuk, Borges (74’ Fornalczyk), Triantafyllopoulos, Malec, Stolarski (39’ Kucharczyk), Dąbrowski, Drygas (60’ Drygas), Kowalczyk (74’ Kowalczyk), Jean Carlos (60’ Bichakhchyan), Grosicki, Zahović.

22 października, godzina 17:30

Legia Warszawa – Pogoń Szczecin 1:1 (14. kolejka PKO BP Ekstraklasy)

Mecz pomiędzy Pogonią a Legią zapowiadał się pasjonująco. Zespoły w tabeli dzieliła niewielka różnica punktowa, a na dodatek był to pierwszy mecz Kosty Runjaicia przeciwko Pogoni po tym, jak nie przedłużył kontraktu z Pogonią i od tego sezonu jest szkoleniowcem Wojskowych. Odważną decyzję podjął trener Pogoni Jens Gustafsson, który ku zdziwieniu wielu kibiców i dziennikarzy w bramce postawił na młodzieżowca Bartosza Klebaniuka. Warto dodać, że młody golkiper zadebiutował w pierwszym zespole Pogoni podczas wtorkowego meczu z Rekordem Bielsko-Biała. Pucharowy mecz nie był dobry w wykonaniu Klebaniuka. Dante Stipica mecz w Warszawie oglądał z perspektywy ławki rezerwowych i tym samym przerwał serię 114 rozegranych meczów z rzędu w Ekstraklasie w barwach Pogoni. W 12. minucie blisko zdobycia bramki była Legia. Zawodnik atakujący oddał strzał, po którym piłka trafiła w słupek. Błąd w tej akcji popełnił Benedikt Zech. W 22. minucie żółtą kartką napomniany został Vahan Bichakhchyan, dla którego była to czwarta kara indywidualna w obecnych rozgrywkach i oznacza to, że w następnym spotkaniu będzie zmuszony do pauzy. Lepszą drużyną na boisku była Legia, która często oddawała strzały w kierunku bramki Klebaniuka. W Pogoni było czuć niepewność w interwencjach obrony, która daje o sobie znać już od początku tego sezonu. Tuż przed samą przerwą gospodarze objęli prowadzenie po kontrataku. Fatalną stratę w środkowej strefie boiska zaliczył Sebastian Kowalczyk, po której Legia wyszła z atakiem. Całą akcję pewnie zakończył Filip Mladenović. W 50. minucie po weryfikacji VAR arbiter zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego dla Legii Warszawa. We własnym polu karnym faulował Mariusz Malec. Do jedenastki podszedł Carlitos, lecz świetną interwencją w bramce popisał się ekstraklasowy debiutant Bartosz Klebaniuk. Zaraz po niewykorzystanym rzucie karnym sędzia zakończył I połowę meczu. Końcówka tej części gry miała słodko-gorzki smak dla Portowców, którzy stracili bramkę, ale także dostali pozytywnego kopa w postaci obronionej jedenastki. Początek II połowy dobrze rozpoczął się dla Granatowo-Bordowych, którzy zdołali wyrównać. Gola strzelił Jakub Bartkowski dzięki dobremu dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dąbrowskiego. Pogoń szła za ciosem i kreowała sobie kolejne sytuacje bramkowe. W 61. minucie kontuzji nabawił się kapitan Damian Dąbrowski i został zmuszony do opuszczenia boiska. W jego miejsce na placu gry pojawił się młodzieżowiec powołany do szerokiej kadry reprezentacji Polski Mateusz Łęgowski. Opaskę kapitana do końca meczu otrzymał Benedikt Zech. Mecz w ostatnich 15. minutach stał się bardzo otwarty, obie drużyny wymieniały się akcjami, lecz żadna z nich nie była na tyle dobra, aby zakończyć się mogła bramką. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów pomiędzy obiema ekipami. Jedyną bramkę w Warszawie dla Portowców zdobył Jakub Bartkowski. Następne ligową potyczkę zawodnicy ze Szczecina rozegrają w Legnicy z Miedzią 28 października o godzinie 18:00.

Skład Pogoni: Klebaniuk, Bartkowski, Zech, Malec, Borges (86’ Mata), Kowalczyk (46’ Kurzawa), Dąbrowski (62’ Łęgowski), Bichakhchyan (73’ Wędrychowski), Grosicki, Jean Carlos (46’ Kucharczyk), Zahović.

22 października, godzina 19:30

KING Wilki Morskie Szczecin – Legia Warszawa 69:65 (5. kolejka Energa Basket Ligi)

Szczecińscy koszykarze w sobotni wieczór na własnej hali podejmowali zespół wicemistrzów Polski, czyli Legię Warszawa. Goście sezon ligowy rozpoczęli podobnie do gospodarz, grając w kratkę. Zapowiadało się więc wyrównane spotkanie, które rzeczywiście takie było. Każda kwarta meczu kończyła się minimalną przewagą którejś z ekip, a ostatnia nawet remisem. I kwartę wygrała Legia 21:19, natomiast w drugiej Wilkom udało się odrobić straty, wygrywając 16:14. Ostatecznie I połowa zakończyła się remisem 35:35. Druga część gry wskazywała bardziej na zwycięstwo KINGA, ale Legia próbowała gonić. III kwartę szczecinianie wygrali 19:15, natomiast w ostatnim etapie gry padł remis 15:15. Finalnie to koszykarze trenera Miłoszewskiego odnieśli triumf 69:65. Najlepiej punktującym zawodnikiem w ekipie gospodarzy był Tony Meier, który trafiał do kosza łącznie za osiemnaście oczek. Następne spotkanie Wilki rozegrają we Włocławku z Anwilem. Mecz odbędzie się 29 października o 19:30.

Skład KINGA: Cuthbertson, Eads, Fayne, Mazurczak, Meier, Borowski, Kostrzewski, Matczak, Rosiński, Szymański, Wiśniewski, Żmudzki.

Chemik Police (siatkówka kobiet)

Klub poinformował, że przez najbliższe trzy sezony mecze domowe będzie rozgrywał na Netto Arenie. Klub podpisał umowę i spełnił wszelkie formalności, aby rozgrywać mecze Tauron Ligi, Pucharu Polski i Ligi Mistrzyń w szczecińskiej hali znajdującej się przy ul. Szafera. Chemik wróci na tę arenę po 5 latach przerwy. Rozgrywki ligowe dla policzanek startują 27 października. Mistrzynie Polski rozegrają mecz wyjazdowy z DPD Legionovią. Na Netto Arenie Chemik zawita 5 listopada i zmierzy się z drużyną Volleyball Wrocław.

Reprezentacja Polski w piłce nożnej

Selekcjoner reprezentacji Polski Czesław Michniewicz oficjalnie ogłosił szeroką kadrę piłkarzy, którzy mają szansę na wyjazd na Mistrzostwa Świata 2022 w Katarze, które odbędą się za niespełna miesiąc. Podopieczny kadry ogłosił aż 47 nazwisk, z czego na sam mundial pojechać będzie mogło 26 zawodników. Biało-Czerwoni pierwszy mecz na tym turnieju zagrają we wtorek 22 listopada o godzinie 17:30, a ich rywalami będą Meksykanie. Tuż przed samym wyjazdem na Półwysep Arabski Polska rozegra towarzyski mecz w Warszawie z Chile. Spotkanie odbędzie się 16 listopada na Stadionie Narodowym.

Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Juventus), Bartłomiej Drągowski (Spezia), Łukasz Skorupski (Bologna), Kamil Grabara (FC Kopenhaga), Radosław Majecki (Cercle Brugge),

Obrońcy: Matty Cash (Aston Villa), Robert Gumny (Augsburg), Bartosz Bereszyński (Sampdoria), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Kamil Glik (Benevento), Jan Bednarek (Aston Villa), Jakub Kiwior (Spezia), Mateusz Wieteska (Clermont Foot), Paweł Dawidowicz (Hellas), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Paweł Bochniewicz (Heerenveen), Maik Nawrocki (Legia Warszawa), Michał Helik (Huddersfield), Nicola Zalewski (AS Roma), Arkadiusz Reca (Spezia), Tymoteusz Puchacz (Union Berlin), Patryk Kun (Raków Częstochowa), Michał Karbowsnik (Fortuna Dusseldorf).

Pomocnicy: Grzegorz Krychowiak (Al-Shabab), Krystian Bielik (Birmingham), Jacek Góralski (VfL Bochum), Damian Szymański (AEK Ateny), Jakub Piotrowski (Łudogorec), Patryk Dziczek (Piast Gliwice), Piotr Zieliński (Napoli), Sebastian Szymański (Feyenoord), Szymon Żurkowski (Fiorentina), Mateusz Klich (Leeds), Karol Linetty (Torino), Mateusz Łęgowski (Pogoń Szczecin), Kacper Kozłowski (Vitesse), Jakub Kamiński (Wolfsburg), Przemysław Frankowski (RC Lens), Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), Michał Skóraś (Lech Poznań), Kamil Jóźwiak (Charlotte FC).

Napastnicy: Robert Lewandowski (FC Barcelona), Karol Świderski (Charlotte FC), Arkadiusz Milik (Juventus), Krzysztof Piątek (Salernitana), Adam Buksa (RC Lens), Dawid Kownacki (Fortuna Dusseldorf).

Krystian Szarszewski