©  NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

 
  • Home
  • Aktualności
  • Sport
  • Sportowe podsumowanie tygodnia 3-9 października 2022

Sportowe podsumowanie tygodnia 3-9 października 2022

10 października 2022 | Krystian Szarszewski
Grafika: Krystian Szarszewski

KING Wilki Morskie Szczecin wygrały drugi z rzędu mecz ligowy. Rywalami szczecińskich koszykarzy był Sokół Łańcut. Zaskakującej i dotkliwej porażki doznali piłkarze Pogoni Szczecin, którzy w piątek przegrali w Mielcu ze Stalą. Iga Świątek brała udział w turnieju WTA, który odbywał się w Ostrawie. Polka zdołała dojść do finału, w którym nieoczekiwanie przegrała z Czeszką Barborą Krejcikovą.

6 października 2022, godzina 19:30

Sokół Łańcut – KING Wilki Morskie Szczecin 76:91 (3. kolejka Energa Basket Ligi)

W ramach 3. kolejki Energa Basket Ligi szczecińscy koszykarze wybrali się do Łańcuta, aby rozegrać ligowy mecz z tamtejszym Sokołem. Gospodarze spotkania w poprzednim sezonie występowali w rozgrywkach pierwszoligowych i zdołali wywalczyć awans do najwyższej ligi basketu w Polsce. Faworytem potyczki był KING, który w poprzedniej serii gier zwyciężył na własnym parkiecie z Zastalem. Sokół natomiast nie zwyciężył w żadnym z dwóch wcześniejszych meczów w Energa Basket Lidze. Goście nie rozpoczęli tego meczu dobrze i nie potrafili odskoczyć rywalom na bezpieczny dystans punktowy. Mimo prowadzenia, w grze Wilków było widać pewne nieścisłości. I połowa zakończyła się minimalnym zwycięstwem szczecinian 36:35. III kwarta była podobna do wcześniejszych. KING umiał wychodzić na prowadzenie, ale ciągle podawał tlen Sokołowi. Trzecia część gry zakończyła się jednopunktowym zwycięstwem zawodników Miłoszewskiego. Przełomowa i kluczowa okazała się ostatnia kwarta, w której koszykarze ze Szczecina nie pozostawili swoim przeciwnikom złudzeń, dominując na parkiecie i podwyższając punktową przewagę. Z bardzo dobrej strony pokazali się Tony Meier, Andy Mazurczak i Phil Fayne. Najwięcej oczek dla Wilków zdobył Meier (24). IV kwarta zakończyła się wygraną gości 28:15. KING Wilki Morskie odniosły drugie zwycięstwo w trzech ostatnich ligowych meczach. Następne spotkanie szczecinianie rozegrają w Szczecinie 15 października o 15:30 a ich rywalami będą koszykarze Śląska Wrocław.

Skład Wilków: Cuthbertson, Fayne, Matczak, Mazurczak, Meier, Eads, Kostrzewski, Rosiński, Szymański, Wiśniewski, Żmudzki.

7 października 2022, godzina 18:00

Stal Mielec – Pogoń Szczecin 4:2 (12. kolejka PKO BP Ekstraklasy)

Spotkanie w Mielcu rozpoczęło się bardzo obiecująco dla Pogoni. Po świetnym rajdzie Almqvista prawą stroną boiska bramkarza Stali pokonał Kamil Grosicki, który otrzymał dobre podanie od Szweda. Od 6. minuty szczecinianie prowadzili 1:0. W 11. minucie gospodarze zdołali wyrównać, strzelając gola po rzucie rożnym. Na listę strzelców wpisał się Fabian Hiszpański. Portowcy nie starali utrzymywać się przy piłce, grali bardziej bezpośrednio. Piłka bardzo często zmieniała właściciela. Raz atakowała Pogoń, a raz Stal. Bardzo aktywna była lewa strona Granatowo-Bordowych, czyli duet Grosicki i Borges. Obaj piłkarze próbowali rajdów skrzydłem, dośrodkowań i strzałów. Brazylijczyk był nawet bliski pokonania golkipera z Mielca. W 44. minucie po raz kolejny piłkarzom Stali dał się we znaki Pontus Almqvist, który pędził prawym skrzydłem. Jego mocny strzał został jednak zatrzymany przez Mrozka. Tuż przed przerwą na prowadzenie wyszli gospodarze, którzy znowu świetnie wykorzystali stały fragment gry. Po dośrodkowaniu Gettingera z rzutu wolnego Stipicę pokonał Hamulić. I część gry obfitowała w wiele fauli ze strony gości i gospodarzy. Nie były to jednak na tyle groźne przewinienia, aby arbiter decydował się na ukaranie któregoś z zawodników. Piłkarsko lepszym zespołem była Duma Pomorza, lecz zawodnicy Gustafssona nie znaleźli sposobu na rywali w obronie przed ich dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry. Drugą połowę mocno rozpoczęła Pogoń, która przycisnęła rywali na ich połowie i atakowała bramkę mielczan. Dobry czas zaliczyli również gospodarze, którzy przez kilka chwil bombardowali bramkę Pogoni w poszukiwaniu trzeciego trafienia. Z podziwem można było patrzyć na to, jak miejscowi piłkarze bez strachu podeszli do tego spotkania i nie zamierzali wyłącznie bronić korzystnego dla siebie rezultatu. Pogoń z upływem czasu nie przejmowała inicjatywy nad meczem. W 69. minucie mielczanie zdobyli swoją upragnioną trzecią bramkę. Przepięknego gola strzelił Said Hamulić, dla którego było to drugie trafienie w tym meczu. W 76. minucie doszło do niebezpiecznego starcia pomiędzy Kasperkiewiczem a Leo Borgesem, po której zawodnik z Mielca otrzymał czerwoną kartkę. Od tego momentu gospodarze grali w dziesięciu. W 82. minucie gola kontaktowego strzeliła Pogoń. Mrozka w sytuacji sam na sam pokonał Vahan Bichakhchyan. Szczecinianie rzucili się do odrabiania strat. Na ich korzyść przemawiał fakt, że grali w przewadze jednego zawodnika oraz byli na fali po zdobytej bramce. Wszelkie złudzenia na remis piłkarzom Pogoni odebrał Fryderyk Gerbowski, który po kontrataku uderzył z dystansu i strzelił niesamowitego gola. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 4:2. Było to niewątpliwie niezwykle emocjonujące spotkanie i można rzec, że był to jeden z najlepszych meczów, które dotychczas odbyły się w PKO BP Ekstraklasie w sezonie 2022/23. W następnej kolejce Pogoń zmierzy się z Piastem Gliwice na własnym stadionie. Zawody odbędą się 15 października o godzinie 20:00.

Skład Pogoni: Stipica, Bartkowski (73’ Kucharczyk), Triantafyllopoulos (73’ Malec), Zech, Borges, Dąbrowski, Łęgowski (73’ Drygas), Kowalczyk (62’ Zahović), Kurzawa (73’ Bichakhchyan), Grosicki, Almqvist.

Iga Świątek (Turniej WTA w Ostrawie)

Iga Świątek brała udział w turnieju WTA, który odbywał się w Ostrawie. Polka awansowała do ćwierćfinału tych rozgrywek po trudnym meczu z Ajlą Tomljanović. Australijka dobrze spisywała się w tym meczu, ale z powodu kontuzji zdecydowała się poddać mecz. W ćwierćfinale Świątek mierzyła się z Amerykanką Caty McNally. Ostatecznie reprezentantka Polski wygrała 2:0, pokonując przeciwniczkę dwa razy 6:4. Liderka rankingu WTA w półfinale grała z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową. Był to piekielnie trudny pojedynek dla Igi. Spotkanie od początku było bardzo wyrównane. Pierwszy set zakończył się wygraną Świątek dopiero w tie-breaku. W drugiej odsłonie Aleksandrowa wygrała pięć gemów z rzędu i nie dała naszej reprezentantce szans na odwrócenie wyniku. Rosjanka wygrała drugiego seta. W trzeciej partii 21-latka, nie bez problemów, ale pokonała swoją rywalkę 6:4. Dzięki temu zwycięstwu Iga Świątek awansowała do finału turnieju, który odbył się w niedzielę. Polska tenisistka grała z Czeszką Barborą Krejcivkovą. Pierwszego seta raszynianka wygrała w tie-breaku, a następnie w drugiej odsłonie gry uległa przeciwniczce znacząco, bo 2:6. W ostatniej części gry najlepsza tenisistka świata znowu przegrała, tym razem 4:6. Finałowa porażka z Krejcikovą oznacza, że Świątek przerwała znakomitą serię zwycięstw w finałach turniejów, która trwała od 2020 roku.

21-letnia Polka zwyciężała w dziesięciu ostatnich finałów, w których brała udział. Świetną serię zakończyła jednak niedzielną przegraną z Krejcikovą.

Krystian Szarszewski



NiUS Radio

Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności
Uniwersytet Szczeciński
ul. Cukrowa 12, 71-004 Szczecin
tel.: 91 444 34 71
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


© NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

Do góry