Jakie miejsce na giełdzie wartości zajmuje wrażliwość? Jak ją definiować? Kto powinien ją posiadać – artysta czy widz? Dyskusja na ten temat zelektryzowała zarówno gości, jak publiczność.
W szczecińskiej Willi Lentza, w ramach cyklu „Wartości w kulturze”, odbyła się kolejna dyskusja, w której wzięły udział osoby ze świata nauki i sztuki, m.in. Agnieszka Kuchcińska-Kurcz, Paweł Osuchowski, Grzegorz Czarnecki, Monika Szpener, Adam Zieliński (Łona) oraz Prorektor ds. Nauki naszego Uniwersytetu prof. Andrzej Skrendo. Moderatorem debaty był dr Konrad Wojtyła.
Paneliści rozmawiali na temat wrażliwości odbiorców współczesnej kultury oraz jej znaczenia w procesie powstawania dzieła. Znaczna część debaty poświęcona była wpływom marketingowym i reklamowym na jakość sztuki oraz jej odbiór.
Za główne przesłanie debaty można uznać myśl, iż wrażliwość u każdego człowieka, zarówno odbiorcy jak i twórcy, ukształtowana jest na rożnym poziomie, w związku z tym ma charakter bardzo indywidualny. Sama wrażliwość ma istotne znaczenie, jednak należy podchodzić do niej z umiarem i zaprzestać jej fetyszyzowania.