©  NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

 
  • Home
  • Wywiady
  • Naukowa refleksja na temat stanu ekologicznego Odry. Rozmowa z prof. Robertem Czerniawskim

Naukowa refleksja na temat stanu ekologicznego Odry. Rozmowa z prof. Robertem Czerniawskim

13 Maja 2023 | Agnieszka Szlachta "Przegląd Uniwersytecki"
Fot. NiUS Radio

Rozmowa z prof. dr. hab. inż. Robertem Czerniawskim z Instytutu Biologii US

Kwestia stanu ekologicznego Odry poruszyła opinię publiczną w minione wakacje. Naukowcy z Uniwersytetu Szczecińskiego zaangażowali się w działania o charakterze eksperckim. Jakie były główne obszary tych działań?

Kwestia stanu ekologicznego Odry poruszyła opinię publiczną w minione wakacje. To prawda. Jednak poruszyła tylko dlatego, że efekt katastrofy, w postaci śniętych ryb i mięczaków, był widoczny gołym okiem. Jednak Odra, odkąd pamiętamy, charakteryzuje się złym stanem ekologicznym i złą jakością wody. Naukowcy z Katedry Hydrobiologii, a szczególnie dr Łukasz Sługocki, realizują prace badawcze na Odrze już od kilku lat. Ten temat i pomysł na badania nie zaczął się latem 2022 roku, ponieważ doskonale wiedzieliśmy, że katastrofa na Odrze w postaci krytycznych wartości parametrów fizykochemicznych trwała od dawna. Widoczny efekt tego krytycznego stanu pojawił się właśnie latem 2022 roku. W sierpniu 2022 roku zostaliśmy zaproszeni przez Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego Pana Olgierda Geblewicza na rozmowę odnośnie do kwestii prowadzenia przez nas monitoringu stanu Odry, nie tylko bezpośrednio po tej „katastrofie”, ale również w przyszłości. Pan Marszałek powołał zespół ekspercki składający się z pięciu osób, do realizacji takich prac, gdzie znalazła się moja osoba, będąca jednocześnie koordynatorem prac zespołu oraz dr Łukasz Sługocki. Następnie Pan Marszałek podpisał umowę z Uniwersytetem Szczecińskim na monitoring stanu Odry, na odcinku od Nowej Soli do Szczecina, gdzie bezpośrednim wykonawcą tych prac jest kierowana przeze mnie Katedra Hydrobiologii przy Instytucie Biologii. Monitoring skupia się na parametrach fizykochemicznych i biologicznych Odry. Obecnie jesteśmy jedyną formalną grupą powołaną przez jednostki rządowe lub samorządowe, które w sposób ciągły i cykliczny monitorują kompleksowo stan wód rzeki Odry na tak długim odcinku.

Są Państwo zaangażowani w badania monitoringowe środowiska rzeki Odry. Jak przebiegają te badania? Jakie wnioski dla systemu ochrony polskich rzek z nich płyną?

Jak wspomniałem, stan ekosystemu rzeki Odry, czyli stan ekologiczny oraz stan jakości wody rzeki Odry był, jest i zapewne będzie zły jeszcze przez wiele lat. Bowiem już od ponad 150 lat stan zanieczyszczania Odry właściwe się nie zmienia. Do tego dochodzi notoryczne regulowanie koryta Odry i pozbawianie jego naturalnych elementów, które decydują o skutecznym procesie samooczyszczania rzeki. Ponadto, zarządzanie wodami naturalnymi w naszym kraju jest zwyczajnie nieodpowiednie, skierowane raczej na osiąganie korzyści człowieka, z pominięciem rzek i jezior jako ekosystemów. Co w konsekwencji ma oczywiście swoje negatywne odbicie także w gospodarce człowieka (turystyka, handel, rybactwo), co znakomicie (w złym znaczeniu) pokazała nam Odra w 2022 roku. Nie znam w Polsce ani jednego naukowca potamologa (osoby zajmującej się badaniem zjawisk zachodzących w rzekach), który twierdzi, że dotychczasowe działania prowadzone przez instytucje zajmujące się gospodarką wodną (regulacja koryt, piętrzenie rzek, budowa tzw. zbiorników retencyjnych) sprzyjają rzekom, nie tylko jako ekosystemom, ale również jako zbiornikom gromadzącym wodę. Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że osoby myślące inaczej to denialiści, nieuznający wniosków i badań, wywodzących się z nauki i światowej, i polskiej. Przykład Odry, a raczej wieloletnie zmiany w korycie Odry i ciągłe jej zanieczyszczanie doprowadziły do jej fatalnego dzisiejszego stanu. Sytuacja ta, powinna nas nauczyć, a raczej bez zastanowienia skłonić do działań zmieniających sposób naszych działań w rzekach. Niestety dzieje się zupełnie odwrotnie. Aktywność człowieka, która doprowadziła do tak złego stanu, jest obecnie dalej praktykowana, a nawet planowane są kolejne prace, właściwie takie same jak te, które na przestrzeni ponad 150 lat doprowadziły do najgorszej w historii rzeki Odry apogeum katastrofy w roku 2022. Należy tutaj koniecznie podkreślić problem ingerencji człowieka w całe dorzecze Odry, w całą zlewnię Odry, która we wszystkich zbiornikach, a przede wszystkim w gruncie gromadzi wodę właśnie dla tej rzeki. Ciągłe przekształcanie tych małych cieków, stanowiących swoisty układ krwionośny dorzecza Odry, zasilający jej główne koryto, niestety przyczynia się do pogłębiania coraz gorszego jej stanu hydrologicznego. Ciągle twierdziłem i twierdzę, że problem niedostatecznej ilości wody w Odrze nie tkwi w jej korycie, a właśnie w jej dopływach i gruncie pomiędzy tymi dopływami. Niszcząc te obszary, ograniczamy możliwość utrzymywania dostatecznej ilości wody w Odrze przez cały rok. Jedyną skuteczna metodą byłoby tutaj zatrzymywanie wody w gruncie, na terenach leśnych, na ugorach. Być może, dobrym pomysłem byłaby próba wywłaszczania gruntów pod retencje gruntową wody. Skoro prowadzi się takie próby przy budowie dróg czy lotnisk, to problem braku wody jest chyba zdecydowanie ważniejszy.

Na początku bieżącego roku zostało zorganizowane Seminarium Odrzańskie. Jakie główne cele postawili przed sobą organizatorzy tego wydarzenia?

Celem Seminarium Odrzańskiego była próba przedstawianie aktualnego stanu Odry, aktualnego jej pojmowania w aspekcie hydrologicznym, hydrobiologicznym, ekologicznym, gospodarczym, głównie żeglugi śródlądowej, i nawet społecznym. Oczywiście, zdecydowana większość referatów odnosiła się do „Katastrofy Odrzańskiej”, jednak część z nich wskazywała na stan i problemy oraz wyzwania Odry w latach ubiegłych.

Jak duża grupa osób wzięła udział w seminarium? Jakie uczelnie i instytucje reprezentowali uczestnicy?

W seminarium udział wzięło 13 prelegentów reprezentujących jednostki naukowe: Uniwersytet Szczeciński (Robert Czerniawski, Łukasz Sługocki, Agnieszka Szlauer-Łukaszewska, Małgorzata Bąk, Maciej Kowalewski) Uniwersytet Gdański (Justyna Kobos, Sylwia Horska-Schwarz), Uniwersytet Śląski (Mariola Krodkiewska), Uniwersytet Jagielloński (Anna Maria Łabęcka), Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (Mateusz Grygoruk), Europejskie Regionalne Centrum Ekohydrologii Polskiej Akademii Nauk (Sebastian Szklarek), jednostki samorządowe: Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego (Rafał Zahorski) oraz sektor prywatny: firma Komes Water ze Szczecina (Maciej Humiczewski).

Jaki był przebieg tego spotkania? Jakie najistotniejsze tematy zostały podjęte przez uczestników?

Spotkanie trwało cztery godziny. Podzielone było na dwie sesje, podczas pierwszej skupiono się na aspektach ekologicznych, w drugiej na aspektach hydrologicznych, gospodarczych i społecznych. Wszystkie podjęte tematy były bardzo istotne, wszystkie bardzo aktualne, wszystkie możliwe do wykorzystania przy budowaniu wniosków w kierunku ratowania ekosystemu Odry. Seminarium rozpoczęły referaty odnoszące się do aktualnego stanu rzeki Odry na podstawie wskaźników biologicznych, zooplanktonu i okrzemek. Ciekawy referat pokazał skutki wpływ regulacji i przebudowy koryta Odry na stan bezkręgowców wodnych. Dwie prelekcje dotyczyły obcych gatunków inwazyjnych, które zasiedliły sztuczne kanały znajdujące się w dorzeczu Odry, a mianowicie Kanał Gliwicki oraz kanał pochłodniczy elektrowni Dolna Odra. Nie mogło również zabraknąć referatu na temat stanu liczebności w Odrze Prymnesium parvum, tzw. złotej algi, która – jak się okazuje – ma się w Odrze świetnie, nawet zimą. Wskazano także na możliwości powstania w Odrze, tak wielkiej i nietypowej suszy hydrologicznej, jaka miała miejsce w lipcu 2022 roku, co mogło być pośrednim powodem katastrofy. W jednym z referatów przedstawiono historię przebudowy koryta Odry, która zdecydowanie przyczyniła się na przestrzeni lat do pogłębienia kryzysu hydrologicznego. Jednym z najważniejszych działań, mających na celu odnowę stanu Odry, jest wykorzystanie Międzyodrza, które mogłoby pomóc w renaturyzacji rzeki i poprawie jej stanu, co dokładnie przedstawiono podczas ostatniego referatu z serii hydrologicznych. Wskazano także na fakty i możliwości Polski dotyczące zmiany Odry w kanał dostosowany do realizacji żeglugi śródlądowej. Okazało się, że wiele medialnych doniesień należy potraktować jako zwykłą propagandę, ponieważ nasz kraj nie posiada na ten moment dokumentów prawnych pozwalających na realizację wielkich inwestycji.

Podczas seminarium pojawił się również kontekst społeczny, który można by za tytułem jednego z wystąpień określić jako: Odra i ludzie. Jakie zagadnienia zostały podjęte w tym obszarze, również z perspektywy zagrożeń antropogenicznych?

Katastrofa Odrzańska została także przeanalizowana w aspekcie społecznym. To przykre wydarzenie zmobilizowało olbrzymią rzeszę ludzi do działania, do wyrażenia swojego zdania, a przede wszystkim wywołało potrzebę integracji wielu grup interesów zależnych od rzeki. Prof. Maciej Kowalewski, który omawiał ten fenomen, stwierdził: „Katastrofa ekologiczna wytworzyła nowe ramy interpretacyjne, uruchomiła nowe konfiguracje i gry społeczno-polityczne, przede wszystkim jednak wpłynęła na mobilizację społeczeństwa obywatelskiego, uruchamiając aktywność zorientowaną na ochronę przyrody i dziedzictwa kulturowego Odry”. W tym znaczeniu katastrofa, jak wszystkie inne przykre wydarzenia, wyzwoliła potrzebę wyrażenia swoje opinii i obrony rzeki przed zagrożeniami przez różne grupy interesariuszy, często konkurujących ze sobą na wielu płaszczyznach.

Czy wnioski ze spotkania mogą stać się podstawą do podjęcia działań na rzecz ratowania ekosystemu rzeki Odry? Jakie działania należałoby uznać za najistotniejsze?

Z całym przekonaniem, twierdzę, że wyniki badań, wnioski oraz przemyślenia, zdefiniowane i przedstawione podczas seminarium, są gotowym materiałem do wdrożenia i zastosowania w trakcie opracowywania planów odbudowy ekosystemu rzeki Odry, zapobiegania zagrożeniom, minimalizowania ich negatywnego wpływu. Najistotniejsze w tej chwili wydaje się zastosowanie stałego i zintegrowanego z siecią informatyczną systemu monitoringu stanu jakości wód Odry, co pozwoli na wcześniejszą reakcję odpowiednich jednostek interwencyjnych. Po drugie, chociaż to truizm, należy natychmiast ograniczyć lub zminimalizować zrzut do rzeki zanieczyszczeń, i to nie tylko pokopalnianych, ale również komunalnych. Konieczne jest tutaj unowocześnienie systemów oczyszczania i odsalania ścieków komunalnych i przemysłowych. Po trzecie, ze względu na kryzys hydrologiczny bezwzględnie należy zaniechać wszelkich prac, które prowadzą do przyspieszenia odpływu rzecznego wód do Bałtyku oraz przyczyniają się do większego parowania wody. Konieczne jest także przeprowadzenie w niektórych częściach zlewni i koryta Odry zabiegów renaturyzacyjnych, w celu reaktywacji procesu samooczyszczania się rzeki, a być może w pośredni sposób nawet zabezpieczenia potrzeb żeglugi śródlądowej. Bardzo dobrym pomysłem, z punktu widzenia ochrony całej rzeki, jest utworzenie Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, co prawnie ureguluje i zaostrzy normy jakości wody i stanu ekologicznego.

Rozmawiała

dr Agnieszka Szlachta

Tekst zamieszcozny w "Przeglądzie Uniwersyteckim"



NiUS Radio

Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności
Uniwersytet Szczeciński
ul. Cukrowa 12, 71-004 Szczecin
tel.: 91 444 34 71
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


© NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

Do góry