Galopująca inflacja, wzrost cen paliw, stali i wielu produktów niezbędnych do codziennego funkcjonowania – taki obraz krajowej gospodarki maluje się dziś. Zdaniem prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Jarosława Korpysy – ekonomisty i dyrektora Szkoły Doktorskiej szanse na spadek cen i poprawkę sytuacji ekonomicznej są mało prawdopodobne.
- Gospodarka światowa obudziła się już dawno z pandemii, uwolniły się bardzo duże zasoby kapitału. Konsumenci po wyjściu z lockdownu zaczęli na nowo kupować i zgłaszać zapotrzebowanie, ale surowce i łańcuchy dostaw zostały przerwane. Teraz na nowo trzeba je odbudowywać, a gospodarka nie nadąża za rosnącym zapotrzebowaniem. Skłonność do kupowania napędza wzrost cen – tłumaczy prof. Jarosław Korpysa.
Globalna gospodarka wpływa na wewnątrzrynkowe funkcjonowanie państw, dlatego ceny produktów uzależnione są od tendencji występujących na świecie. Pytanie czy nastąpi ich wzrost czy spadek? A może w najbliższym czasie pozostaną na jednym poziomie?
- Nie oczekujmy spadku cen mieszkań, samochodów czy innych produktów i usług. Życzmy sobie, aby pozostały na tym poziomie, na którym są dzisiaj. Niestety, ale prognozy pokazują, że musimy liczyć się z kolejnymi podwyżkami, które nastąpią – puentował gość Konrada Wojtyły.
Zachęcamy do posłuchania całej rozmowy, którą można znaleźć na naszej stronie w zakładce „Podcasty”.