Sportowe podsumowanie tygodnia 28 marca - 3 kwietnia

Reprezentacja Polski pokonała Szwecję i awansowała na mundial! Nasza kadra poznała również rywali, z którymi mierzyć się będzie w fazie grupowej podczas mistrzostw w Katarze. Iga Świątek zwyciężyła w finale turnieju WTA 1000 w Miami! Pogoń Szczecin w świetnym stylu wróciła do gry po przerwie reprezentacyjnej. KING Wilki Morskie poległy w Warszawie i skomplikowały swoją sytuację w tabeli. Grupa Azoty Chemik Police udanie rozpoczął rywalizację w rozgrywkach play off w Tauron Lidze.   

29 marca, godzina 20:45 

Polska – Szwecja 2:0 (finał baraży o MŚ w Katarze) 

Polska reprezentacja awansowała na Mistrzostwa Świata, które odbędą się w tym roku w Katarze. Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Szwecji 2:0 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W pierwszej połowie wrażenie lepszej drużyny sprawiali goście, którzy przeprowadzili kilka groźnych akcji i poważnie zagrozili naszej bramce. We wspaniałej dyspozycji był jednak Wojciech Szczęsny, który swoimi widowiskowymi interwencjami nie pozwolił cieszyć się Szwedom z bramek. Groźnie wyglądającego faulu na jednym z zawodników reprezentacji Trzech Koron dokonał Jacek Góralski. Za to zagranie Polak otrzymał żółtą kartkę i zdaje się, że arbiter i tak pobłażliwie potraktował naszego reprezentanta. Pierwsza część gry zakończyła się bezbramkowym remisem. Po przerwie na boisku nie zobaczyliśmy już Góralskiego, który posiadał już żółty kartonik na swoim koncie i Michniewicz wolał nie ryzykować jego wykluczeniem. Za zawodnika Kajratu Ałmaty na placu gry pojawił się Grzegorz Krychowiak. To właśnie na nim zawodnik ze Szwecji dokonał przewinienia we własnym polu karnym, wskutek czego sędzia odgwizdał rzut karny dla Polski. Do piłki podszedł niezawodny w tym aspekcie Robert Lewandowski i pokonał golkipera przeciwników. Od 50. minuty kadra Michniewicza prowadziła na Stadionie Śląskim 1:0. Szwedzi nie załamali się stratą gola i przez następne minuty konstruowali akcje, lecz bezskutecznie. Do fatalnego błędu w defensywie Szwedów doszło w 72. minucie. Danielson nie trafił w piłkę, a wykorzystał to Piotr Zieliński, który wyszedł sam na sam z bramkarzem gości i pewnym strzałem go pokonał. Szwedzi po drugiej bramce dla gospodarzy zdecydowanie osłabli i to Polacy przejęli inicjatywę w spotkaniu. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla reprezentacji Polski i to nasza kadra cieszyła się z awansu na mundial. Wzruszenia nie krył selekcjoner Czesław Michniewicz, który po ostatnim gwizdku sędziego uronił kilka łez ze szczęścia. Nasza reprezentacja czwarty raz z rzędu zakwalifikowała się na dużą międzynarodową imprezę.  

Skład Polaków: Szczęsny, Bednarek, Glik, Bielik, Bereszyński, Moder, Góralski (46’ Krychowiak), Cash, Szymański, Zieliński (89’ Buksa), Lewandowski. 

1 kwietnia, godzina 18:00 

Reprezentacja Polski (losowanie fazy grupowej MŚ 2022) 

Trzy dni po awansie reprezentacji Polski na mundial w Katarze odbyło się losowanie fazy grupowej. Kadry, które awansowały na mundial dowiedziały się z kim będą rywalizować w co najmniej trzech pierwszych meczach. Reprezentacja Polski trafiła na czwartą pozycję do Grupy C. Na pierwszej pozycji znajduje się Argentyna, następnie Arabia Saudyjska, a potem Meksyk. Według obecnego terminarza nasi reprezentanci pierwszy mecz rozegrają przeciwko Meksykowi 22 listopada. Kolejnym rywalem Biało-Czerwonych będzie Arabia Saudyjska, a mecz odbędzie się 28 listopada. 30 listopada zmierzymy się z Argentyną, czyli aktualnym mistrzem Ameryki Południowej.  

1 kwietnia, godzina 17:30 

Legia Warszawa – KING Wilki Morskie Szczecin 101:71 (Energa Basket Liga) 

Niestety zawodnicy trenera Arkadiusza Miłoszewskiego nie wrócili w dobrych humorach do Szczecina. Legia Warszawa okazała się trudnym rywalem i pokonała KINGA różnicą 30 punktów. Szczecinianie nie zdołali odrabiać strat do Legii na bieżąco i przewaga gospodarzy stale rosła. Wilki miały problemy ze skutecznością, a Legioniści byli ich przeciwieństwem, ponieważ pod koszem radzili sobie świetnie. Koszykarze ze stolicy pierwszą połowę wygrywali 56:40 i nie przegrali żadnej kwarty w całym meczu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 101:71. Najlepiej punktującym graczem w zespole gości był Malachi Richardson, który do kosza trafiał łącznie za 21 punktów. Na ten moment pozycja Wilków w fazie play-off Energa Basket Ligi jest zagrożona. Do końca sezonu zasadniczego pozostały dwa spotkania, które szczecinianie za wszelką cenę muszą wygrać, aby móc marzyć o kontynuowaniu sezonu. Jednak to, czy Wilki pojawią się w fazie play-off nie zależy już tylko od nich. Różnice w tabeli pomiędzy zespołami walczącymi o awans są niewielkie i walka trwać będzie do samego końca. Następny mecz KING Wilki Morskie Szczecin rozegrają na własnej hali przeciwko Twardym Piernikom Toruń. Spotkanie odbędzie się 10 kwietnia o godzinie 15:30.  

Skład KINGA: Richardson, Threatt, T. Davis, Dorsey-Walker, Schenk, Bartosz, Borowski, Langevine, Kikowski, Kroczak. 

2 kwietnia, godzina 17:30 

Górnik Łęczna – Pogoń Szczecin 0:4 (PKO BP Ekstraklasa) 

Portowcy w świetnym stylu wrócili do gry po przerwie reprezentacyjnej. Podopieczni Kosty Runjaicia rozbili na wyjeździe zespół Górnika Łęczna i do stolicy województwa zachodniopomorskiego przywieźli 3 punkty. Rytm meczu od samego początku dyktowali goście. Pogoń objęła prowadzenie już w 10. minucie za sprawą Mariusza Fornalczyka. Młodzieżowiec w końcu doczekał się swojego pierwszego trafienia na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Na drugie trafienie długo nie trzeba było czekać, bo w 19. minucie na listę strzelców wpisał się reprezentant Polski Kamil Grosicki. Szczecinian pokonał bramkarza gospodarzy świetnym technicznym strzałem. Zakręcona piłka poleciała nad golkiperem i trafiła w prawy górny róg bramki. Cała pierwsza połowa kontrolowana była przez Dumę Pomorza, której piłkarze do szatni na przerwę schodzili prowadząc 2:0. W drugiej części gry kilka strzałów w stronę bramki Pogoni oddali piłkarze Górnika, ale nie zdołały one zaskoczyć Dantego Stipicy. Granatowo-Bordowi w 65. minucie podwyższyli prowadzenie dzięki trafieniu Luki Zahovicia, który pojawił się na boisku 5 minut wcześniej. Pogoń poszła za ciosem i już w 69. minucie po podaniu Kamila Grosickiego piłkę w bramce umieścił wychowanek Pogoni Maciej Żurawski. W dalszej części meczu Portowcy próbowali zdobywać kolejne bramki, ale nie udało im się tego dokonać. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gości 4:0. Była to siódma wygrana Dumy Pomorza w tym sezonie ze strzelonymi co najmniej czterema golami w jednym meczu. Pogoń Szczecin dzięki zwycięstwu w Łęcznej utrzymała pozycję lidera w ligowej tabeli. W następnej kolejce piłkarze ze Szczecina podejmą na własnym obiekcie Wisłę Płock. Mecz odbędzie się w piątek 8 kwietnia o godzinie 20:30. 

Skład Pogoni: Stipica, Mata, Malec, Triantafyllopoulos, Bartkowski, Dąbrowski, Grosicki (73’ Kucharczyk), Kowalczyk (73’ Bichakhchyan), Drygas (60’ Jean Carlos), Fornalczyk (60’ Żurawski), Parzyszek (60’ Zahović). 

2 kwietnia, godzina 19:00 

Naomi Osaka – Iga Świątek 0:2 (Miami Open 2022 – FINAŁ) 

Iga Świątek wygrała turniej WTA 1000 w Miami! 20-letnia Polka pokonała rywalkę z Japonii Naomi Osakę i podniosła puchar za zwycięstwo w tych rozgrywkach. Świątek ma za sobą fenomenalny czas, ponieważ zdołała wygrać trzy ostatnie turnieje WTA 1000, które otwierają sezon. Polka wygrała w Katarze, Indian Wells i Miami. Sobotnie zwycięstwo na Hard Rock Stadium przyszło Idze dość łatwo. Nasza reprezentantka od początku dobrze czuła się w grze z japonką i dobrze punktowała. W zachowaniu naszej tenisistki nie było widać grama zdenerwowania. Robiła wrażenie bardzo spokojnej i pewnej siebie. Świątek wykorzystywała błędy Osaki, dobrze punktowała i pokonała swoją rywalkę 6:4 i 6:0. Już w poniedziałek Polka zamelduje się na pozycji liderki w rankingu WTA.  

3 kwietnia, godzina 19:00 

Grupa Azoty Chemik Police – UNI Opole 3:0 (Tauron Liga – ćwierćfinał) 

Siatkarki z Polic udanie zainaugurowały fazę play off Tauron Ligi. W pierwszym meczu ćwierćfinałowym zawodniczki Marka Mierzwińskiego pewnie pokonały UNI Opole na własnym parkiecie. Chemik pierwszego seta wygrał 25:21, a drugiego całkowicie zdominował, wygrywając 25:10. Początek trzeciego seta również wyglądał obiecująco dla policzanek, ale ich przeciwniczki rozpoczęły gonitwę i przez cały czas próbowały zmniejszać różnice punktową. Pod koniec ostatniej części gry inicjatywę objęły siatkarki Chemika i nie dały wyrwać sobie zwycięstwa. 11 kwietnia w Opolu dojdzie do rewanżu i to spotkanie zadecyduje, która z drużyn awansuje do półfinału. Faworytem oczywiście jest drużyna Grupa Azoty Chemika Police.  

Skład Chemika: Stenzel, Kowalewska, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Wasilewska, Łukasik, Czyrniańska. 

Krystian Szarszewski