©  NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

 
  • Home
  • Aktualności
  • Sport
  • Pogoń Szczecin wraca do gry po przerwie zimowej. Podsumowanie przygotowań do rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy

Pogoń Szczecin wraca do gry po przerwie zimowej. Podsumowanie przygotowań do rundy wiosennej PKO BP Ekstraklasy

27 stycznia 2023 | Krystian Szarszewski

Grafika: Krystian Szarszewski


W piątek 27 stycznia rusza runda wiosenna PKO BP Ekstraklasy. Rozgrywki najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce wracają po półtoramiesięcznej przerwie. Faworytem w wyścigu o mistrzostwo kraju jest Raków Częstochowa, który zgromadził solidną przewagę punktową nad rywalami. Jak daleko zajdą zawodnicy Pogoni Szczecin? Czy uda im się po raz trzeci z rzędu skończyć sezon na podium?

Portowcy przerwę zimową spędzili na 4. miejscu ligowej tabeli. Nad szczecińską drużyną niewielką przewagę punktową mają Widzew Łódź i Legia Warszawa. Liderujący Raków Częstochowa wydaje się być poza zasięgiem, ponieważ drużyna ta posiada dwunastopunktową przewagę nad Pogonią. Tabela jest jednak bardzo ciasna, albowiem jedno potknięcie może skutkować tym, że Granatowo-Bordowi wylądują nawet na 7. miejscu. Duma Pomorza w rundzie jesiennej rozegrała siedemnaście meczów, podczas których zwyciężyła osiem razy, pięciokrotnie zremisowała i cztery razy uznała wyższość rywali. Można uznać, że to całkiem solidny wynik jak na fakt, że przed sezonem Pogoń przez wielu była skazywana na wejście w okres przejściowy po tym jak drużynę objął nowy trener – Jens Gustafsson. W poprzedniej rundzie szczecinianie mieli problemy w defensywie. Obrońcy i bramkarze popełniali więcej błędów niż w poprzednich dwóch sezonach. Skutkowało to tym, że brązowi medaliści z ubiegłych dwóch kampanii tracili więcej bramek. Podczas rundy jesiennej Portowcy wyciągali piłkę ze swojej bramki aż 29 razy. Fakt, że w całym poprzednim sezonie Pogoń straciła łącznie 31 goli, a aktualnie prawie tę liczbę wyrównała, może niepokoić. Najskuteczniejszym piłkarzem w ekipie Gustafssona jest aktualnie Kamil Grosicki, który w lidze zdobył 7 bramek.

Przerwę zimową dobrze wykorzystali włodarze Pogoni, którzy wykonali zaskakująco dużo ruchów transferowych, zarówno z klubu jak i do klubu. Szczecin opuścili już Jakub Bartkowski (Lechia Gdańsk), Jean Carlos Silva (Raków Częstochowa) i Kamil Drygas (Miedź Legnica). W kolejce do odejścia jest jeszcze Luis Mata, który nie trenuje z pierwszą drużyną i wszystko wskazuje na to, że wiosną nie będziemy już oglądać tego piłkarza na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Szczecinianie dotychczas na transferach zarobili około 500 tysięcy euro. Były to niewątpliwie potrzebne ruchy, które nieco odciążyły klubową kasę. Bartkowski występował w pierwszym składzie, lecz było to spowodowane brakiem sensownej alternatywy. Piłkarz ten miewał przebłyski, lecz mieszał je ze złymi występami, które często skutkowały utratą bramki przez Pogoń. Dodatkowo zawodnik ten ma już 32 lata i raczej nie ma już szans na dalszy rozwój. Jean Carlos Silva dość sensacyjnie znalazł się pod skrzydłami Marka Papszuna i wiosną może cieszyć się ze złotego medalu mistrzostw Polski. Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem był piłkarzem pożytecznym, ale nie dawał tego co w piłce najważniejsze, czyli liczb. 26-letni skrzydłowy rzadko kiedy pokonywał bramkarza rywali i asystował kolegom. Nie można odmówić mu jednak zaangażowania. Kamil Drygas to człowiek niewątpliwie zasłużony dla Pogoni i w czasach swojej świetności był prawdziwym liderem zespołu. 31-latkowi należy się szacunek za czas spędzony w Pogoni i wkład w ostatnie sukcesy Dumy Pomorza. Nie można jednak zapomnieć, że czas leci nieubłaganie i niestety, ale wiek w przypadku tego zawodnika

dawał się we znaki. W ostatnim czasie Drygas był poważnie kontuzjowany i nie mógł dojść do optymalnej formy. W Miedzi Legnica zaproponowano mu kontrakt marzeń, który obowiązywać ma 3,5 roku. W przypadku piłkarza w zaawansowanym wieku jest to strzał w dziesiątkę. Włodarze szczecińskiego klubu trzeźwo ocenili sytuację w defensywie i sprowadzili dwóch bocznych obrońców. Jednym z nich jest prawy obrońca Linus Wahlqvist, który przymierzany do Pogoni był już w poprzednim oknie transferowym. Szwed występował w Norrköping, czyli klubie ze swojej ojczyzny. 26-latek podpisał z Dumą Pomorza 3,5-letni kontrakt. Szczecinianie zapłacili za transfer ok. 300 tysięcy euro. Lewą stronę defensywy wzmocnił Leonardo Koutris, który przybył z Olympiakosu Pireus za darmo. 27-latek miał problemy z przebiciem się do pierwszego składu greckiego klubu i swoich sił spróbuje w Polsce. Dyrektor sportowy Dariusz Adamczuk otwarcie mówi, że Pogoń poszukuje jeszcze piłkarza na pozycję środkowego obrońcy, ale nie chce w tym temacie podjąć zbyt pochopnej decyzji. Klub z Pomorza Zachodniego był w kontakcie z Edgarem Ie i jeśli transfer doszedłby do skutku to byłby to hit na skale całej ligi. Zawodnik jednak zagrał na zwłokę i finalnie wylądował w Turcji. Czasu do zamknięcia okna transferowego w Polsce jest jeszcze sporo, więc należy uzbroić się w cierpliwość.

Przygotowania do ligowych zmagań Portowcy odbywali m.in. na obozie przygotowawczym w Turcji. Pogoń rozegrała tam trzy sparingi z zagranicznymi drużynami i wszystkie zdołała wygrać. Pierwszym rywalem był rumuński Petrolul, który szczecinianie pokonali 2:1 po golach Sebastiana Kowalczyka i Pontusa Almqvista. W drugim meczu kontrolnym podopieczni Gustafssona mierzyli się przeciwko FCSB i wygrali 2:0. Na listę strzelców wpisali się Mariusz Fornalczyk oraz Luka Zahović. Ostatnim rywalem był azerski Karabach. Granatowo-Bordowi zwyciężyli 4:2 po bramkach Bichakhchyana, Almqvista, Borgesa i Rezaeiana. Czas spędzony na Bliskim Wschodzie Pogoń wspomina dobrze i na pewno daje on dobry prognostyk przed nadchodzącymi ligowymi rozgrywkami.

Do pierwszej drużyny Pogoni przesunięty został Adrian Przyborek oraz Yadegar Rostami. Są to młodzi zawodnicy, którzy dobrze prognozują na przyszłość. Przyborek to skrzydłowy urodzony w 2007 roku. Stał się on pierwszym w historii piłkarzem z tego rocznika zgłoszonym do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Rostami to 19-letni Irańczyk, który bardzo dobrze spisywał się w drugiej drużynie Pogoni. Środkowy pomocnik w rozgrywkach III ligi i CLJ zdobył łącznie 12 bramek w 15 występach. Wartością dodaną może być też powrót do zdrowia Alexa Gorgona. 34-letni piłkarz kontuzjowany był łącznie ponad 400 dni i do gry wrócił dopiero pod koniec ubiegłej rundy. Sam zawodnik na początku kontuzji i podczas rehabilitacji miewał momenty kryzysowe, kiedy myślał, że nie będzie nawet zdolny do grania w piłkę z synem na ogrodzie. Austriak polskiego pochodzenia nie poddał się i głodny powraca do gry. Pozostaje trzymać kciuki za zdrowie i formę piłkarza.

Pogoń Szczecin rundę wiosenną zainauguruje 28 stycznia o godzinie 17:30 meczem wyjazdowym przeciwko Widzewowi Łódź. Będzie to arcyważne i arcyciekawe starcie na szczycie ligowej tabeli. Oba kluby sąsiaduje ze sobą i posiadają taką samą liczbę punktów. Widzew Łódź to prawdziwa sensacja obecnych rozgrywek. Czerwono-Biało-Czerwoni dopiero

co awansowali do Ekstraklasy a już zdołali wdrapać się na podium ligi, prezentując przy tym bardzo dobry styl gry. Kibice z Łodzi chętnie uczęszczają na stadion by głośno wspierać swoich ulubieńców. Obie ekipy zamierzają walczyć o najwyższe cele do końca sezonu, więc zapowiada nam się świetne widowisko w centralnej Polsce.

Krystian Szarszewski



NiUS Radio

Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności
Uniwersytet Szczeciński
ul. Cukrowa 12, 71-004 Szczecin
tel.: 91 444 34 71
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


© NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

Do góry