©  NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

 
  • Home
  • Aktualności
  • Sport
  • Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0:1 (Fortuna Puchar Polski – 1/4 Finału)

Lech Poznań - Pogoń Szczecin 0:1 (Fortuna Puchar Polski – 1/4 Finału)

27 Luty 2024 | Julia Rębacz

We wtorek na Enea Stadionie widoczna była prawdziwa burza emocji w meczu między Portowcami a Lechem Poznań w ramach ćwierćfinału Fortuna Pucharu Polski. Oba zespoły prezentują się na zbliżonym, wysokim poziomie w lidze, konkurując o miejsce na podium tabeli. Dlatego zwycięstwo w tym spotkaniu było kluczowe. Batalia ta miała pokazać, kto tym razem okaże się lepszy. Mimo że nie był to najbardziej spektakularny mecz, a u niektórych graczy można było zauważyć stres, który hamował ich w wykorzystaniu pełnego potencjału, wszyscy na pewno śledzili go z ogromnym zainteresowaniem i nadzieją na zwycięstwo swojego ulubionego klubu.

Początek meczu był dość spokojny, obie drużyny prezentowały się bardzo równo. W 10. minucie pierwszą akcję w tym spotkaniu rozpoczął Kamil Grosicki. Zaatakował lewym skrzydłem, a następnie zszedł do środka boiska i oddał bardzo niecelny strzał ponad bramkę. Dziesięć minut później, w 20. minucie Kapitan Portowców miał stuprocentową szansę na zdobycie gola. Alexander Gorgon podał mu piłkę, pomiędzy wszystkimi obrońcami Lecha, stwarzając tym sytuację sam na sam Grosickiemu. Zmarnował on jednak tę okazję i kolejny raz uderzył nad poprzeczką. W 30 minucie, po ładnej wymianie podań przez zawodników Kolejorza, z obiecującej pozycji oddał niecelny strzał Murawski. W 42. minucie arbiter ukarał pierwszą żółtą kartką w meczu Linusa Wahlqvista. Chwilę przed przerwą granatowo-bordowi mieli jeszcze rzut rożny, który wykonywał Grosicki. Reprezentant Polski dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie głową uderzył Gamboa minimalnie obok bramki. Mimo kilku obiecujących momentów z obu stron pierwsza część meczu zakończyła się sprawiedliwym remisem. Na trybunach panowała nadzieja, że po przerwie zawodnicy powrócą na boisko z jeszcze większym zapałem i determinacją.

Druga połowa spotkania rozpoczęła się od przejęcia inicjatywy przez piłkarzy Lecha. W 46. minucie Filip Marchwiński rozpoczął samodzielny atak lewą stroną boiska, po czym oddał płaski strzał wprost w Cojocaru. W 49. minucie nieudany strzał Milicia przed polem karnym stworzył sytuację dla Marchwińskiego, jednak jego uderzenie ponownie obronił bramkarz Pogoni. Minutę później arbiter ukarał żółtą kartą w zespole gospodarzy Kristoffera Velde. W 62. minucie nastąpiła pierwsza zmiana w drużynie gości, Marcel Wędrychowski zastąpił Adriana Przyborka. W 67. minucie świetną piłkę w pole karne otrzymał Velde i pomimo wychodzącego na pozycję Douglasa, ten zdecydował się na samodzielny strzał. Dobrą interwencją jednak ponownie popisał się Cojocaru. W 76. minucie na strzał z ponad dwudziestu metrów zdecydował się Hotić. Po niepewnej obronie bramkarza Portowców, piłka wylądowała pod nogami Marchwińskiego, który oddał niebezpieczny, ale niecelny strzał obok bramki. W 78. i 92. minutach nastąpiły kolejne zmiany w zespole granatowo-bordowych, najpierw za Gorgona wszedł Bichakhchyan, a następnie Leo Borges zastąpił Danijela Loncara. Mimo upływu regulaminowego czasu gry wraz z doliczonymi minutami wynik meczu pozostał nierozstrzygnięty, co skutkowało koniecznością rozegrania dogrywki.

Pierwsza część dodatkowego czasu gry rozpoczęła się zmianą w zespole gospodarzy. Gholizadeh zastąpił Marchwińskiego. W 95. minucie Velde minął ruletką piłkarzy Pogoni i podczas biegu w stronę bramki oddał strzał, jednak trafił wprost w Cojocaru. Douglas próbował jeszcze dobić piłkę, ale był on na pozycji spalonej. Minutę później arbiter ukarał żółtymi kartkami w zespole gości Leonardo Koutrisa i Joao Gamboę. Na początku drugiej części dogrywki Koulouris po indywidulanej akcji oddał dosyć łatwy strzał, który nie sprawił problemów Bednarkowi. W 106. minucie nastąpiły zmiany w obu drużynach. U Portowców z boiska zszedł Wahlqvist, a zastąpił go Kacper Smoliński, w drużynie Lecha z kolei Kvekveskiri wszedł za Murawskiego. Chwilę po tym boisko opuścił jeszcze Karlstrom, a jego miejsce zastąpił Ba Loua. W 116. minucie po dośrodkowaniu Grosickiego niecelnie głową uderzył Gamboa. W tej samej minucie gospodarze wykonali ostatnią zmianę, Szymczak zszedł za Maksymiliana Dziubę. W 117. minucie Ba Loua zdobył gola, jednak okazało się, że Velde był na pozycji spalonej i bramka została nieuznana. Dwie minuty później, arbiter ukarał jeszcze żółtą kartką Milicia. Podczas, gdy już prawie wszyscy byli nastawieni na rzuty karne, piłkarze granatowo-bordowych zdobyli decydującą bramkę o awansie swojej drużyny. Akcja rozpoczęła się od rzutu wolnego, wykonywanego przez Bichakhchyana. Dośrodkował on piłkę w pole karne do Malca, a ten odegrał do Gamboa’y, który strzałem głową pokonał Bednarka. Arbiter niedługo po tym zakończył spotkanie i w ten sposób Pogoń Szczecin po długiej walce awansowała do następnej fazy Pucharu Polski.

W półfinale Pucharu Polski Portowcy zmierzą się u siebie z Jagiellonią Białystok, podczas gdy w minioną sobotę, 2 marca, zremisowali w stolicy z Legią Warszawa w ramach 23. kolejki.

Skład Pogoni Szczecin: Cojocaru, Wahlqvist, Loncar, Malec, Koutris, Gamboa, Ulvestad, Gorgon, Przyborek, Grosicki, Koulouris

Rezerwowi: Klebaniuk,, Lisowski, Borges (92’), Gołębiewski, Smoliński (106’), Wędrychowski (62’), Bichakhchyan (78’), Korczakowski, Paryzek

Skład Lecha Poznań: Bednarek, Pereira, Salamon, Milić, Douglas, Hotić, Murawski, Karlstrom, Velde, Marchwiński, Szymczak

Rezerwowi: Mrozek – Andersson, Gholizadeh (91’), Gurgul, Dziuba (116’), Blazić, Kvekveskiri (106’), Czerwiński, Ba Loua (112’)

Arbiter: Bartosz Frankowski



NiUS Radio

Centrum Edukacji Medialnej i Interaktywności
Uniwersytet Szczeciński
ul. Cukrowa 12, 71-004 Szczecin
tel.: 91 444 34 71
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.


© NiUS Radio Uniwersytet Szczeciński wszystkie prawa zastrzeżone. 

Do góry